niedziela, 17 marca 2013

Jak zostać blondynką? cz.1 - w salonie



Hej,
Jesteś brunetką, blondynką czy masz ognistą czerwień na głowie?
A która z Was chce zmienić lub już próbowała ten swój kolor zmienić na blond? Jak to zrobić? Pamiętaj. Zawsze licz się z nieprzewidywalnością efektu końcowego. Nawet fryzjer nie może zapewnić 100% chcianego koloru. Lepiej nie ryzykuj samodzielnego rozjaśniania włosów szczególnie jeśli wcześniej farbowałaś włosy lub masz bardzo ciemne włosy.
W zasadzie tylko ciemne blondynki, które nie mają we włosach sztucznego pigmentu mogą poeksperymentować. W innym przypadku lepiej pójść do fryzjera, bo w sumie wyjdzie Cię to taniej niż własny rozjaśniacz a potem nerwy i farba, żeby poprawić nietrafiony kolor.
Przykład z życia :
 moja koleżanka za czasów liceum chciała zostać blondynką. Rozjaśniacz położyła na całej głowie. Efekt jej się nie podobał (jeszcze zbyt ciemny kolor i nie równy kolor), więc postanowiła.... położyć drugi rozjaśniacz na włosy. I włosy wyszły nieco zielone, lekko upalone końcówki, a skóra na głowie - wygląd okropny!!! Cebulki włosów wypalone. Dlatego nie radzę takich sposobów!

Rodzaj produktów i technika farbowania zależy od wyjściowego koloru włosów. Im ciemniejsze, zwykle tym trudniej  się rozjaśniają.
  • włosy naturalnie ciemne. Farba rozjaśni je o 2-4 tony. Możesz też poprosić o baleyage. Albo z wcześniejszym rozjaśnieniem wszystkich włosów( żeby efekt nie był zbyt rażący) albo jeśli ktoś woli typową "zebrę".
  • w. farbowane na ciemno - fryzjer pewnie zastosuje np. tzw. bleach - pudrowy rozjaśniacz, który wypłucze z włosów pigment nadany przez farbę. takie włosy są matowe, wypłowiałe więc fryzjer nakłada farbę lub toner dla ożywienia.
  • włosom już rozjaśnionym nie tak łatwo nadać jaśniejszy odcień.Chodzi o to, żeby umieć ocenić jaki jest odcień wyjściowy, ażeby wiedzieć jakiej farby lub mieszanki farb użyć aby uzyskać pożądany efekt. Kontrolować trzeba kolejne etapy rozjaśniania (fryzjer zagląda  pod folię lub ściera farbę z cienkiego kosmyka i ocenia kolor).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz